81 research outputs found

    Commentarium

    Get PDF

    Kompendium „Teologii Platońskiej”. Wznoszenie się od substancji cielesnej do niecielesnej, tj. do dusz, aniołów i Boga

    Get PDF
    Przekład i opracowanie naukowe:Joanna PapiernikUniwersytet Łódzkie-mail: [email protected]: 0000-0002-6106-7132Przekład i opracowanie naukowe:Joanna PapiernikUniwersytet Łódzkie-mail: [email protected]: 0000-0002-6106-713

    Commentarium III. : folytatás

    Get PDF

    Commentarium VI. : folytatás

    Get PDF

    Commentarium : folytatás

    Get PDF

    De triplici vita

    Get PDF
    Copia digital. Xunta de Galicia. Biblioteca Digital de Galicia : A Coruña, 201

    Opera Dionysii [Texto impreso]

    Get PDF
    Copia digital : Biblioteca Valenciana, 2011Pie de imprenta tomado del colofón, en la primera parte consta la fecha de 1503 y en la segunda parte la de 1502Sign.: a8, b-z6, Aa-Ee6, Ff-Gg8, Hh-Yy6, Zz4, aa-gg6, hh-ii8, []4, a-t6, v4, A-K6, L8Texto a línea tirada y a dos columnas y l. gotSegunda parte con port. y pág. propiasContiene : Veteris translationis ; Noue translationis ; Nouissime translatôis Marsili

    Streszczenie Charmidesa albo O powściągliwości, przeł. Paulina Piotrowska

    No full text
    Sokrates w tym dialogu stara się oczywiście zachęcić wszystkich do sofrozyne,ale szczególnie trzy grupy [ludzi] ma na myśli – ludzi młodych, szlachetnego urodzenia i pięknych. Młodych mianowicie dlatego, że szybko trzeba zażyć lekarstwo na chorobę. „Natychmiast walcz z chorobą, bo gdy się nasili,/ Próżno lekarstwa szukać w takiej chwili”. Zwraca się także do osób z zacnych rodów, aby pokazać, że prawdziwa szlachetność powinna się znajdować w cnocie, a także dlatego, że ludzie szlachetni zwykle służą za przykład pozostałym i zawsze dopuszcza się ich do sprawowania funkcji publicznych; jeśli byliby niegodziwi, to na poważną szkodę dla rodzaju ludzkiego. Wreszcie apeluje do ludzi pięknych, albowiem oni szczególnie ulegają moralnemu zepsuciu z powodu przebywania wśród rozpustników, wskutek czego bardziej potrzebują lekarstwa. Piękno, jakim natura ich obdarzyła, jest krótkotrwałe i dlatego przede wszystkim oni powinni się starać odpłacić Bogu, Stwórcy natury, wiecznym pięknem umysłu. Zaprawdę nie można pozwolić, żeby nasza zewnętrzna powierzchowność była dla wielu źródłem przyjemności, a jednocześnie wewnętrzna szpetota budziła w nich niesmak. Co nieco jednak zmieniłem, co nieco także opuściłem, nawet jeśli przez ten dialog przemawia nadzwyczajna alegoria, szczególnie przez sprawy dotyczące miłości, nie inaczej niż przez pieśń Salomona. Co bowiem współbrzmiało dla  uszu nawet najbardziej surowych Ateńczyków, w bardziej nienawykłych uszach współczesnych mogłoby wywołać zgrzyt. Dlatego to homeryk, więcej nawet – platonik, Arystarch to, co wywoływało dysonans, określał dziełem nie Platona, lecz Chronosa
    corecore