16 research outputs found
Combining time and position dependent effects on a single machine subject to rate-modifying activities
We introduce a general model for single machine scheduling problems, in which the actual processing times of jobs are subject to a combination of positional and time-dependent effects, that are job-independent but additionally depend on certain activities that modify the processing rate of the machine, such as, maintenance. We focus on minimizing two classical objectives: the makespan and the sum of the completion times. The traditional classification accepted in this area of scheduling is based on the distinction between the learning and deterioration effects on one hand, and between the positional effects and the start-time dependent effects on the other hand. Our results show that in the framework of the introduced model such a classification is not necessary, as long as the effects are job-independent. The model introduced in this paper covers most of the previously known models. The solution algorithms are developed within the same general framework and their running times are no worse than those available earlier for problems with less general effects
Jakich rządów Polacy potrzebują? Polska w świetle idei politycznych Leibniza
Leibniz napisał w 1669 r. traktat polityczny dla Polaków wybierających wówczas
króla. Przedstawił w nim polski charakter narodowy, który zasadniczo
nie zmienił się do dziś, choć opisany został, patrząc z naszej perspektywy,
w momencie 2/3 naszego narodowego życia. „Cechy narodowe” (tworzące
taki charakter) to u Leibniza ukształtowane i przekazywane historycznie dyspozycje
do zachowań osób składających się na naród. (Politologia, jak cała
myśl Leibniza, opiera się na jego metafizyce modalnej). U Polaków – mówi
Niemiec – dyspozycje gospodarcze są bez zarzutu, żołnierskie (męstwo, waleczność)
są nadzwyczajne; najniebezpieczniejsze jest umiłowanie przez Polaków
wolności w połączeniu z ich pragnieniem równości. Dlatego Leibniz mówi:
„Niezgody są dla Polaków bardziej niebezpieczne niż dla innych narodów.
(...) Inne narody nie szafują tak hojnie prawem weta”. Czym jest w istocie ta
typowo polska „równa wolność”? Jest przerośniętym familiocentryzmem, który
pociąga za sobą partyjniactwo, warcholstwo, uleganie zagranicznym modom
i (podkreślaną przez Leibniza) obelżywość – włącznie z lżeniem największych
rodaków. Wszystko to w imię własnej familii. Ponieważ Polskę zamieszkują
trzy grupy obywateli: „katolicy”, „schizmatycy” i „heretycy”, Leibniz zaleca
Polakom rząd katolicki (wówczas króla), który „nie będzie stosował siły
wobec DYSYDENTÓW. A to dlatego, iż Polacy najbardziej powinni unikać WOJNY
DOMOWEJ NA TLE RELIGIJNYM”. Rząd taki sprawiłby wzrost iloczynu potencji
owych trzech grup, z których możliwości rzymskich katolików są największe
i najlepsze; wzmocniłby tym samym wspólnotę narodową. Iloczynem zbiorów
– sytuacji, będących w Polsce w mocy katolików, w mocy schizmatyków
i w mocy heretyków – wyznaczane jest, w świetle wywodów Leibniza, pojęcie
narodu. Naród (w tym przypadku polski) byłby to zbiór osób (ta część
obywateli kraju plus część obywateli innych państw) złączonych przez ich
specyficzne kolektywne możliwości: kulturę – czyli dzieła i wzorce. Polak,
w sensie narodowym, to ktoś jakkolwiek twórczy (byle niezerowo), kto jest
związany z kulturą polską mocniej niż z kulturą innego narodu. Polacy natomiast
to ci katolicy, ci schizmatycy i ci heretycy, którzy przejawiają jakiekolwiek
dążenia będące wyrazem narodowych potencji. Biorąc wszak pod uwagę
dzisiejsze swary polskie – głównie katolików ze świeckimi humanistami, ale
także jednych i drugich w swoim gronie – trudno oczekiwać, żeby „terapia
Leibniza”, jakkolwiek głęboka od strony logicznej, miała szansę się ziścić
Zmierzch mistrzów i brzask bożyszcz. Ojca Bocheńskiego teoria autorytetu
Zjawisko autorytetu należy do zjawisk najważniejszych w życiu społecznym, a jego pojęcie do najtrudniejszych w teoretycznym ujęciu. Na tle obszernej literatury przedmiotu wyróżnia się niezrównana rozprawa ojca Jana Marii Bocheńskiego Co to jest autorytet? z roku 1974. Autor daje w niej 88 tez z metafizyki człowieka, charakteryzujących autorytet.Teza główna głosi, że „każdy autorytet jest autorytetem epistemicznym albo deontycznym”. Teza ta jest wątpliwa, lecz wywody Bocheńskiego niezwykle jasne – stwarzające w ogóle możliwość budowania teorii autorytetu. Autor niniejszego artykułu twierdzi, że zasadniczy podział autorytetów dzieli je na osobowe i instytucjonalne, te pierwsze zaś rozpadają się na bratnie i sekciarskie. Bratni autorytet osobowy to „miłość wzajemna do osoby, między nierównymi” – kategoria podstawowa, wyróżniona przez Arystotelesa. Jest on zawsze epistemiczno-deontyczny. Jako wzorzec zachowań silnie jest obecny także w Chinach czy Indiach. Bocheński go nie docenił.We współczesnym świecie Zachodu ma miejsce „upadek autorytetów” czy, inaczej mówiąc, „dominują autorytety fałszywe”. Oznacza to, że brakuje autorytetów bratnich, czyli mistrzów, a plenią się autorytety sekciarskie oraz związki typu idol-fan (kwitną „bożyszcza”). Upadek autorytetu jest skutkiem rozwoju technologii, która zasadniczo odmieniła warunki ludzkiego życia, utrudniając rozpoznawanie bratnich dusz.A phenomenon of authority is one of the most important in social life but the concept of authority is at the same time one of the most difficult in theoretical perspective. Against the background of extensive literature about this problem an essay by J. M. Bocheński entitled What is authority? written in 1974 constitutes a masterpiece. In his analysis Bocheński puts forward as many as 88 theses in metaphysics of a man characterizing the authority. The main thesis says that “every authority is both epistemic and deontic one.” Although this thesis is doubtful, the reasoning of Bocheński is very clear and it opens the door for construction of theory of authority.Author of this paper claims that authorities in general may be divided into personal and institutional ones. Personal authorities in turn split into fraternal and sectarian. Fraternal personal authority is a “mutual love between unequal persons.” This very basic category had been already distinguished by Aristotle. This type of authority is always of epistemic-deontic character. Such pattern of behaviors is also present in India and China, but it has been underestimated by Bocheński.In the contemporary Western world we experience the “collapse of authorities.” In other words, the “false authorities dominate.” This means that we lack fraternal ones, namely the masters. In their place we have a plethora of sectarian authorities and idol-fan type of relations. Fall of authorities constitutes a result of technological advancement that ultimately altered the condition of human existence, thus complicating our recognition of congenial companions
Zmierzch mistrzów i brzask bożyszcz. Ojca Bocheńskiego teoria autorytetu
A phenomenon of authority is one of the most important in social life but the concept of authority is at the same time one of the most difficult in theoretical perspective. Against the background of extensive literature about this problem an essay by J. M. Bocheński entitled What is authority? written in 1974 constitutes a masterpiece. In his analysis Bocheński puts forward as many as 88 theses in metaphysics of a man characterizing the authority. The main thesis says that “every authority is both epistemic and deontic one.” Although this thesis is doubtful, the reasoning of Bocheński is very clear and it opens the door for construction of theory of authority.Author of this paper claims that authorities in general may be divided into personal and institutional ones. Personal authorities in turn split into fraternal and sectarian. Fraternal personal authority is a “mutual love between unequal persons.” This very basic category had been already distinguished by Aristotle. This type of authority is always of epistemic-deontic character. Such pattern of behaviors is also present in India and China, but it has been underestimated by Bocheński.In the contemporary Western world we experience the “collapse of authorities.” In other words, the “false authorities dominate.” This means that we lack fraternal ones, namely the masters. In their place we have a plethora of sectarian authorities and idol-fan type of relations. Fall of authorities constitutes a result of technological advancement that ultimately altered the condition of human existence, thus complicating our recognition of congenial companions.Zjawisko autorytetu należy do zjawisk najważniejszych w życiu społecznym, a jego pojęcie do najtrudniejszych w teoretycznym ujęciu. Na tle obszernej literatury przedmiotu wyróżnia się niezrównana rozprawa ojca Jana Marii Bocheńskiego Co to jest autorytet? z roku 1974. Autor daje w niej 88 tez z metafizyki człowieka, charakteryzujących autorytet.Teza główna głosi, że „każdy autorytet jest autorytetem epistemicznym albo deontycznym”. Teza ta jest wątpliwa, lecz wywody Bocheńskiego niezwykle jasne – stwarzające w ogóle możliwość budowania teorii autorytetu. Autor niniejszego artykułu twierdzi, że zasadniczy podział autorytetów dzieli je na osobowe i instytucjonalne, te pierwsze zaś rozpadają się na bratnie i sekciarskie. Bratni autorytet osobowy to „miłość wzajemna do osoby, między nierównymi” – kategoria podstawowa, wyróżniona przez Arystotelesa. Jest on zawsze epistemiczno-deontyczny. Jako wzorzec zachowań silnie jest obecny także w Chinach czy Indiach. Bocheński go nie docenił.We współczesnym świecie Zachodu ma miejsce „upadek autorytetów” czy, inaczej mówiąc, „dominują autorytety fałszywe”. Oznacza to, że brakuje autorytetów bratnich, czyli mistrzów, a plenią się autorytety sekciarskie oraz związki typu idol-fan (kwitną „bożyszcza”). Upadek autorytetu jest skutkiem rozwoju technologii, która zasadniczo odmieniła warunki ludzkiego życia, utrudniając rozpoznawanie bratnich dusz
O nietożsamości dobra i piękna
Elzenbergowska teza o obiektywnej tożsamości dobra i piękna nie jest przekonywająca.
Problem można zanalizować na gruncie Wittgensteinowskiej ontologii
sytuacji, co daje lepsze widoki na jego rozwiązanie. Zbiory stanów rzeczy
dobrych (D) i pięknych (P) ani się nie pokrywają, ani nie przecinają, ani D
nie zawiera się w P. Nie da się wskazać dla D i P cechy rodzajowej i różnicy
gatunkowej. P i D dają się jedynie definiować cząstkowo – przez przykłady
i zbliżanie się do ich zbiorów wyczerpujących. W języku naturalnym wyróżnia
się wiele odmian dobra i piękna, rozmaicie powiązanych, na przykład „piękno
moralne”, „moralną brzydotę”, ale też „brzydotę amoralną”, a nawet „szpetne
dobro”. Jednakże zbiory P i D (oraz B i Z – stanów rzeczy szpetnych i złych)
są rozłączne. Otóż w konkretnej sytuacji pięknej może tkwić abstrakcyjny stan
rzeczy odnoszący się do dobra, a w konkretnej sytuacji dobrej – abstrakcyjny
stan rzeczy odnoszący się do piękna. Te abstrakcyjne „rdzenie” sytuacji mogą
piękno intersubiektywnie „zabarwiać” dobrem, a dobro pięknem
Myśl Wolniewicza. Zrąb systemu
W pismach Bogusława Wolniewicza tkwi filozoficzny system. Należy go
wydobyć – poprzez rekompozycję dzieła, które jawi się jako rozdrobnione na
600 publikacji i audycji. Jest to system typu pitagorejsko-manichejskiego, albo
mówiąc inaczej, leibnizjańsko-augustyńskiego. Profesor określał swoją filozofię
merytorycznie jako racjonalizm tychiczny. Głosi on, że światem i człowiekiem
włada los (zwłaszcza natura ludzka, z rysem także diabelskim), a rozum –
pozwalający dzięki logice świat odwzorować – świadom jest swej znikomości
wobec świata bezkresu. Stanowisko takie pozostaje w myśli współczesnej
rzadkością, choć nie jest nią w skali dziejów; jest w wyraźnej opozycji do
dominujących dziś racjonalizmu scjentystycznego i irracjonalizmu. Z tego
powodu – tj. bezsensowności wielu swych tez dla oponentów – niewidoczna
staje się spójność logiczna i ekstensywność zakresowa, składające się na
system filozoficzny Wolniewicza.Fundamentem systemu Wolniewicza jest metafizyka sytuacji, wzięta od
Wittgensteina, chociaż znacznie rozbudowana. To rozbudowanie nie stanowi
wszak największego osiągnięcia Wolniewicza. Metafizyka sytuacji to organon
– narzędzie myślenia tylko, służące wydobyciu najistotniejszych i najbardziej
skrytych prawd o świecie. Dzięki niemu i nowoczesnej logice styl myślowy
Wolniewicza szerszy jest od tradycyjnych: na przykład, mieści w sobie zarówno
chrześcijańską aksjologię i antropologię, jak i socjologię Marksa. Budzi to
zdziwienie i opór myślących zachowawczo, a nie powinno. „Prawda zawsze
zgadza się z prawdą” – mówi Wolniewicz.
U Wolniewicza liczy się cały system, a w nim głównie obiektywistyczna
i absolutystyczna filozofia wartości oraz pesymistyczna filozofia człowieka
(obie chrześcijańskiej proweniencji). System Wolniewicza można sobie wyobrażać
na podobieństwo katedry o wielu wieżach, konsekwentnie budowanej
przez niemal 70 lat z licznych i precyzyjnych tez. Główne wieże – to ontologiczno-
teologiczna, antropologiczna i aksjologiczna (filozofii praktycznej,
objawiająca powinności człowieka); pozostałe kilkanaście mniejszych odpowiadałoby
subdyscyplinom – jak epistemologia, filozofia kultury, filozofia
religii, estetyka itp.
Da się powiedzieć krótko: metafizyczność filozofii Wolniewicza sprowadza
się do uznawania wybranych klasycznych oraz formułowania oryginalnych
własnych sądów syntetycznych a priori. Zawarte są one w strukturze logicznej
języka, a język – w strukturze ludzkiego genotypu (DNA). Do najogólniejszych
prawd o świecie można zatem dotrzeć by continuous thinking, chociaż
to przywilej szczególnego geniuszu. Oryginalność i wielkość Bogusława Wolniewicza
leżą w jego systemie; należy on do koryfeuszy rozumu teoretycznego
i zarazem rozumu praktycznego swojej epoki