56 research outputs found

    The effects of acute CRAM supplementation on reaction time and subjective measures of focus and alertness in healthy college students

    Get PDF
    <p>Abstract</p> <p>Background</p> <p>The purpose of this study was to examine the effect of acute and prolonged (4-weeks) ingestion of a supplement designed to improve reaction time and subjective measures of alertness, energy, fatigue, and focus compared to placebo.</p> <p>Methods</p> <p>Nineteen physically-active subjects (17 men and 2 women) were randomly assigned to a group that either consumed a supplement (21.1 ± 0.6 years; body mass: 80.6 ± 9.4 kg) or placebo (21.3 ± 0.8 years; body mass: 83.4 ± 18.5 kg). During the initial testing session (T1), subjects were provided 1.5 g of the supplement (CRAM; α-glycerophosphocholine, choline bitartrate, phosphatidylserine, vitamins B3, B6, and B12, folic acid, L-tyrosine, anhydrous caffeine, acetyl-L-carnitine, and naringin) or a placebo (PL), and rested quietly for 10-minutes before completing a questionnaire on subjective feelings of energy, fatigue, alertness and focus (PRE). Subjects then performed a 4-minute quickness and reaction test followed by a 10-min bout of exhaustive exercise. The questionnaire and reaction testing sequence was then repeated (POST). Subjects reported back to the lab (T2) following 4-weeks of supplementation and repeated the testing sequence.</p> <p>Results</p> <p>Reaction time significantly declined (p = 0.050) between PRE and POST at T1 in subjects consuming PL, while subjects under CRAM supplementation were able to maintain (p = 0.114) their performance. Significant performance declines were seen in both groups from PRE to POST at T2. Elevations in fatigue were seen for CRAM at both T1 and T2 (p = 0.001 and p = 0.000, respectively), but only at T2 for PL (p = 0.029). Subjects in CRAM maintained focus between PRE and POST during both T1 and T2 trials (p = 0.152 and p = 0.082, respectively), whereas significant declines in focus were observed between PRE and POST in PL at both trials (p = 0.037 and p = 0.014, respectively). No difference in alertness was seen at T1 between PRE and POST for CRAM (p = 0.083), but a significant decline was recorded at T2 (p = 0.005). Alertness was significantly lower at POST at both T1 and T2 for PL (p = 0.040 and p = 0.33, respectively). No differences in any of these subjective measures were seen between the groups at any time point.</p> <p>Conclusion</p> <p>Results indicate that acute ingestion of CRAM can maintain reaction time, and subjective feelings of focus and alertness to both visual and auditory stimuli in healthy college students following exhaustive exercise. However, some habituation may occur following 4-weeks of supplementation.</p

    Napravlenija ehvoljucii i otmiranija triasovykh konodontov

    No full text

    Genus-level versus species-level extinction rates

    No full text
    The average extinction rates of index species per m. y. are computed by means of a count-of-biozones metric (Trammer 2014). These rates and the average extinction rates of genera belonging to biostratigraphically important groups, calculated according to three different methods, show congruent rises and falls from the Cambrian to the Neogene. The extinction rates of genera are, thus, a relatively good predictor of species extinction rates

    Continuous versus pulsed origination and extinction and biozones

    No full text
    The count of biozones as an approximate measure of the origination and extinction rates of index taxa (mostly species) is proposed. The mean number of extinctions of these taxa per m.y. is 1.136 (Palaeozoic mean 0.902, Mesozoic mean 1.680, Cenozoic mean 0.789). In contrast with the majority of taxa, the originations and extinctions of index taxa, as well as of other taxa belonging to biostratigraphically important systematic groups, seems to be continuous

    Ciągła ewolucja konodontów w triasie Polski

    No full text
    A monospecific continuum of populations of the conodont genus Gondolella occurs in a 23 m thick limestone set at the Anisian/Ladinian boundary in the southwest margin of the Holy Cross Mts, Poland. The change in distribution of morphological characteristics of the platform element is gradual and consists in an increase in contribution of morphologically juvenile stages to the fossil populations. Purely ecological interpretation of this trend as a continuous change in population dynamics is refuted. The trend reflects a true evolution. The other elements of the apparatus Gondotella do not undergo any significant changes, except possibly for the pl element ("Enantiognathus"). Time span separating fossil populations with non-overlapping standard-deviation ranges of diagnostic features sets actually the limit to recognition of temporal subspecies. This is also the limit to precision of biostratigraphic zonation based upon temporal taxa. It is here proposed to introduce a nomenclatorial difference between temporal and geographical (or biological) subspecies by insertion of a dash between specific and subspecific names.W 23 metrach miąższości wapieni pogranicza anizyku i ladynu na SW obrzeżeniu Gór Świętokrzyskich, występuje nieprzerwany monospecyficzny ciąg populacji konodontów rodzaju Gondolella. Zmiany rozkładu cech morfologicznych elementu platformowego mają ciągły charakter i polegają na zwiększaniu udziału w populacji kopalnej stadiów morfologicznie młodocianych (fig. 2, 4, 5). Przedyskutowano i wykluczono czysto ekologiczną interpretację tych zmian jako ciągłych zmian dynamiki populacji. Mają one ewolucyjny charakter. Przedstawiony tutaj ciąg ewolucyjny rodzaju Gondolella w dolnym ladynie środkowej Europy stanowi niewielki wycinek, niezbyt zresztą burzliwej ewolucji tego rodzaju (fig. 1). Nie ma jednak powodów sądzić, że odcinek ten wyróżnia się jakimiś szczególnymi cechami od pozostałych epizodów w ewolucji tego i innych rodzajów konodontów. Można go więc potraktować jako przykład modelowy, ilustrujący problemy taksonomiczne i biostratygraficzne pojawiające się przy zwiększaniu precyzji badań paleontologicznych. To, czy zakres zmian ewolucyjnych rodzaju Gondolella w obrębie naszego 23-metrowego profilu (fig. 4), uznamy za przekraczający różnice gatunkowe pomiędzy gatunkami temporalnymi, czy nie, jest sprawą umowy. Nie oznacza to jednak, że wszelkie wydzielenia taksonomiczne w paleontologii mają arbitralny charakter. Wydzielenia gatunków w obrębie jednej próby, czy synchronicznych z ewolucyjnego punktu widzenia prób (pomijamy tu problem możliwości przeprowadzenia takiej synchronizacji), mają charakter obiektywny niemal w tym samym stopniu co wydzielane dzisiaj gatunki współcześnie żyjących organizmów. Przyjęcie biologicznego ujęcia gatunku nie zmniejsza trudności z wyznaczeniem pionowego zasięgu, a nawet pozornie je zwiększa. Jest ono ciągle arbitralne. Znaczna wewnątrzpopulacyjna zmienność w obrębie każdej z prób wprowadza dodatkowe utrudnienia. Chciałoby się, żeby wydzielane w czasie temporalne gatunki i podgatunki były od siebie odróżnialne bez konieczności badań biometrycznych. Niecelowe byłoby więc wydzielanie temporalnych taksonów różniących się tak niewiele, że standartowe odchylenia diagnostycznych cech zachodziłyby na siebie. W badanym profilu jednoznacznie odróżnialne są tylko próby skrajne. Nie wydaje się zatem uzasadnione wydzielanie na tym odcinku czasowym więcej niż dwu temporalnych podgatunków (fig. 2). Już w samym przejęciu przez paleontologię zasad taksonomii neontologicznej zawiera się implicite nadzieja, że przejścia ewolucyjne między taksonami mają nieciągły charakter. Stosunkowo rzadkie dostrzeganie przez autorów konfliktu między zasadami taksonomii a charakterem dokumentacji paleontologicznej ma swoją główną przyczynę w niekompletności dokumentacji paleontologicznej. Ominięciem tych trudności jest też przyjęcie zasady arbitralności wydzieleń na poziomie gatunkowym, czyli faktyczna rezygnacja z korzystania z osiągnięć taksonomii biologicznej w obiektywizacji pojęcia gatunku. Wreszcie, naturalna nieregularność przebiegu przemian ewolucyjnych pozwala niekiedy na postawienie granicy między gatunkami w odcinkach przyspieszenia ewolucji albo kondensacji stratygraficznej (zwolnienia sedymentacji). Wydzielając nowy gatunek paleontologiczny wyjątkowo rzadko mamy jednak pewność, że jest on od sąsiednich czasowo gatunków oddzielony wyraźnym przyspieszeniem tempa ewolucji. Przyjmowanie a priori nieciągłości przemian ewolucyjnych pomiędzy gatunkami temporalnymi, jak chcą Gould i Eldredge (1977), aczkolwiek atrakcyjne dla tradycyjnej taksonomii, wydaje się metodologicznie niebezpieczne. Każda nieciągłość w dokumentacji będzie wówczas traktowana jako dowód nieciągłego przejścia pomiędzy gatunkami, jak to wskazał Gingerich (1978), a każda nieciągła różnica pomiędzy różnowiekowymi populacjami jako dowód odrębności gatunkowej. Postulujemy zgodnie z Simpsonem (1961) traktowanie gatunku paleontologicznego jako jednostki rozciągłej czasowo (w przeciwieństwie do gatunku biologicznego), która oprócz obiektywnych granic w każdym przedziale czasowym (równoznaczność z gatunkiem biologicznym) ma subiektywnie wyznaczone granice czasowe. Postawienie tych granic na przyspieszeniu tempa ewolucji jest postulatem a nie atrybutem wynikającym z samej natury gatunku temporalnego. Takie ujęcie gatunku jest w praktyce stosowane od dawna przez wielu autorów (np. Bergström 1971, 1978 etc.). Do niebezpiecznego bałaganu terminologicznego doprowadziło w paleontologii stosowanie pojęcia podgatunku zamiennie w stosunku do rasy geograficznej i jako mniejszej od gatunku jednostki przemian ewolucyjnych. W praktyce termin ten przejął funkcje wyrugowanej z taksonomii odmiany. Skutkiem kompletnego pomieszania pojęć jest częste opisywanie nowych podgatunków w obrębie pojedynczych prób. Różnica w znaczeniu pojęcia podgatunku jako rasy geograficznej i podgatunku temporalnego (patrz Mayr 1969) zawiera się w tym, że przekrojem czasowym podgatunku temporalnego jest gatunek biologiczny, zaś wydłużony w czasie podgatunek biologiczny przekształcony być może w serię arbitralnie wydzielanych podgatunków temporalnych. Podgatunek temporalny może się składać zatem z licznych ras geograficznych (podgatunków biologicznych). Dla uniknięcia nieporozumień proponujemy drobną modyfikację sposobu zapisu nazw podgatunków temporalnych. Proponujemy mianowicie połączenie nazw szczebla gatunkowego i podgatunkowego podgatunku temporalnego myślnikiem. Przy takim ujęciu terminologicznym podgatunki temporalne mogą stanowić podstawę do tworzenia równoczasowych podgatunków geograficznych, np. nazwa Gondolella mombergensis-haslachensis santacrucensis oznaczałaby geograficzną rasę czyli grupę populacji żyjących na obszarze Gór Świętokrzyskich w tym samym czasie, co populacje podgatunku Gondolella mombergensis-haslachensis ze Szwabii. Użycie podgatunku rozumianego jako rasa geograficzna jest w paleontologii możliwe tylko w wyjątkowych przypadkach. Precyzja i wiarygodność wyznaczeń biostratygraficznych bezpośrednio zależą od precyzji i wiarygodności wydzielania temporalnych jednostek taksonomicznych, na których wyznaczenie jest oparte. Metodologiczne ograniczenia taksonomii są równocześnie ograniczeniami biostratygrafii. Wśród biostratygrafów rozpowszechnione jest przekonanie, że biologiczny czy formalny sposób ujęcia gatunku nie ma większego wpływu na wartość wydzieleń biostratygraficznych. Zapoznanie się z przedstawionym tutaj przebiegiem ewolucji ważnych biostratygraficznie konodontów wykazuje błędność takiego mniemania. Każdy morfotypowy gatunek na krańcach czasowego rozprzestrzenienia jest reprezentowany przez skraje zmienności wewnątrzpopulacyjnej gatunku biologicznego. Im większa próba, tym większe prawdopodobieństwo znalezienia takiego skrajnego morfotypu. Prowadzi to do paradoksalnego wniosku, że zakres opartej na morfotypowym gatunku biozony zależy od liczebności skrajnych prób. Im większe próby, tym dłuższa biozona. Z punktu widzenia "gradualizmu ewolucyjnego" jest oczywiste, że precyzja określenia granic zon nie może być (bez ilościowych analiz prób) większa od odcinka ewolucji, w trakcie którego zmienności diagnostycznych cech skrajnych populacji oddalą się przynajmniej w tym stopniu, że ich standartowe odchylenia nie będą na siebie zachodziły. W badanym przez nas profilu tylko skrajne próby zawierają populacje, które można bez trudu od siebie odróżnić. Postawienie precyzyjnej granicy pomiędzy nimi, która mogłaby wyznaczyć precyzyjne granice poziomów, jest niemożliwe, nawet przy pomocy badań biometrycznych, ze względu na oscylację kierunku przemian ewolucyjnych. Na obecnym etapie badań wyodrębnienie na badanym odcinku trzech poziomów, postulowane przez Kozura (1968) jest nierealistycznie dokładne. Żywe przyjęcie koncepcji punctuated equilibrium jest w pewnym stopniu wyrazem marzeń biostratygrafów o znalezieniu jednoznacznych i precyzyjnych wyznaczników poziomów biostratygraficznych. Granice takie miałyby wyznaczać gwałtowne pojawianie się gatunków (momenty specjacji w rozumieniu zoologicznym). Powiększająca się dokumentacja wydarzeń ewolucyjnych na poziomie populacyjnym coraz wyraźniej wykazuje, że jest to tylko pobożne życzenie. Ostre granice poziomów wyznaczać mogą jedynie luki w dokumentacji paleontologicznej (np. powierzchnie nieciągłości sedymentacyjnej), lub migracje fauny. Wartość korelacyjna takich granic jest jednak problematyczna, nie można bowiem a priori zakładać ich równo-czesności na dużych obszarach. Wręcz przeciwnie, bardziej prawdopodobne jest, że tak zmiany układu rodzajów osadu jak i rozprzestrzenienie związanych z nim organizmów są niesynchroniczne w różnych częściach zbiornika (por. Cisnę and Rabę 1978, Johnson 1979). Słusznie jest do wyznaczania granic poziomów wykorzystać naturalną nierównomierność tempa ewolucji i stawiać je w okresach przyspieszenia przemian ewolucyjnych. Stwierdzenie, że granica między zonami ma nieciągły charakter wymaga jednak wpierw udowodnienia, że wystąpiło przyspieszenie ewolucji diagnostycznych form. Warunek ten spełniony jest jednak rzadko. Wówczas liczyć się należy z tym, że granica między poziomami jest równie rozciągła w czasie co same poziomy. Ewolucja konodontów przedstawiona tutaj jest tego przykładem

    Zaleznosc miedzy maksymalna wielkoscia ciala a zroznicowaniem gatunkowym na przykladzie trzech grup trylobitow

    No full text
    Cope's rule concerns only the radiation phase of a clade, overlooking the phase of the clade decline; thus it is incomplete. Changes of body size during the entire evolutionary history of a clade are exemplified here by three trilobite groups - Ptychopariina, Asaphina and Phacopida. Increasing diversity of the clade is associated with increase in maximum body size during the radiation phase, and decreasing diversity is generally associated with a decrease in maximum body size. Two basic patterns of the maximum body size changes are observed during the decline of the clade. The first one is characterized by a high correlation between diversity and the maximum body size, and indicative of species attrition that is nonselective with respect to the body size. The second one is characterized by a weak correlation between diversity and maximum body size, and typical of selective species attrition in relation to size.Ewolucyjna historia wymarłej grupy składa się przynajmniej z dwu faz: z fazy radiacji - gdy liczba gatunków się zwiększa, oraz fazy redukcji - kiedy liczba gatunków spada. W fazie radiacji, zgodnie z regułą Cope'a, wraz z rosnącą liczbą gatunków, rośnie też na drodze kladogenetycznej dyfuzji (Gould 1988; McKinney 1990a, b) maksymalna wielkość ciała w grupie (Fig. 2-7), tzn. pojawiają się gatunki obejmujące osobniki o coraz to większych rozmiarach ciała. Natomiast w fazie redukcji zachodzi odwrotny proces: zmniejszającej się liczbie gatunków towarzyszy równoczesny spadek maksymalnej wielkości ciała w grupie (Fig. 2-7). Silna korelacja między liczbą gatunków a maksymalną wielkością ciała w czasie redukcji grupy (Fig. 3, 5) wskazuje, że powodujące redukcję wymieranie odbywało się bez selekcji na wielkość. Słaba korelacja między obiema wielkościami (Fig. 7) jest natomiast przejawem istnienia doboru zależnego od rozmiarów ciała w czasie wymierania

    Hydrodynamically controlled anagenetic evolution of Famennian goniatites from Poland

    No full text
    This paper reports on the evolution of ammonoids belonging to the family Tornoceratidae from the Devonian of Janczyce in the Holy Cross Mountains, Poland. Steady and gradual changes in conch morphology of the goniatite lineage Phoenixites frechi–Tornoceras subacutum–T. sublentiforme occurred in concert with water shallowing during the deposition of the Lower Famennian cephalopod limestone. Biometric analysis of ammonoid conch and facies analysis of the cephalopod limestones have been applied to assess the possible relationship between shell geometry and environmental changes. Results show that ratios of whorl width / diameter as well as whorl width / whorl height decreased, while distance from the venter to the greatest whorl width / diameter increased with time, thereby reducing hydrodynamic drag of the shells, probably in response to increasing water turbulence. The interpretation presented here is in agreement with similar cases from the literature. However, this kind of environmentally controlled evolution has hitherto been recognized only in Jurassic and Cretaceous ammonoids. Conch morphology may be considered as an indicator of palaeobathymetry

    Quantitative analysis of nisin in culture broths of producing Lactococcus lactis by RPHPLC

    No full text
    corecore